Oceniłem wpływ tulejek na kable zasilające. Porównałem ze sobą tulejki firmy Viablue oraz tulejki firmy WBT.

Czy tak mała rzecz jak tulejka może w ogóle wpływać na dźwięk? Można pomyśleć, że „zupełnie nie ma to znaczenia” ale niestety ma. I to całkiem spory! Przynajmniej w dobrym systemie, gdzie każda zmiana jest odczuwalna.

Już jakiś czas temu robiłem testy tulejek ale na kablach głośnikowych. Nie miałęm wtedy tulejek WBT ale były tam Viablue. I przyznam, że charakter oceniłem tak samo jak i teraz. Tym razem jednak tulejki testowałem na kablach zasilających.

Do testu użyłem trzech kabli zasilających Furutecha model S032N z wtykami Furutecha 28/38 G. Jeden z nich nie miał w ogóle tulejek – był montowany na gołe druty. Stanowił dla mnie punkt odniesienia, aby test był rzetelny.

A zatem zaczynamy

 

Tulejki Viablue OFC Crimp Sleeve CS oraz tulejki WBT złocone. Dźwięk

Zacznijmy może od tego, jakie brzmienie daje kabel bez tulejek, aby móc potem wskazać zmiany. Jest lekko przyciemniony, z solidnym zaokrąglonym basem, przyjemnymi wokalami, średnią separacją i poprawnymi wysokimi częstotliwościami (nie za dużymi, ale nie stonowanymi jak u młodszego brata S022N).

Tulejki Vibalue wyraźnie ożywiają przekaz! Rozjaśniają nieco barwę, podkreślają wysokie oraz podbudowują bas nadając mu lepsze kontury! Do tego cudownie poprawia się separacja! Dosłownie magicznie wszystko zostało pięknie poukładane i zyskało swoje miejsce. Każdy dźwięk był ładnie słyszalny. Gitarki z tła stanęły obok, wybrzmiewając wyraźnymi dźwiękami. Czuć aż było brzdęk ich strun – lubię to! Cykaczki i inne szczoteczki też można było łatwo wychwycić. Wokal nieco przybliżył się do mnie oraz.. zaczął jakby wybrzmiewać z wyżej „pozycji głośnika”.. Chodzi o to, że na kablu bez tulejek słyszę wokal gdzie w okolicy między tweeterkiem a średniotonowcem. Teraz wyraźnie tonacja została podniesiona i wokal szedł z okolic tweeterka! Był też jaśniejszy. O ile normalnie męski głos brzmi „męsko” tak tu lekko.. no może nie zniewieściale ale bardziej górnolotnie. Ważne było dla mnie, że nie syczał na sybilantach. Dynamika była doskonała – chyba nawet lepsza niż bez tulejek.

Tulejki WBT – te podkreśliły mi wyraźnie średnicę. Cały ciężar dźwięku został ulokowany właśnie w tym przedziale. Wysokie częstotliwości zeszły na dalszy plan. Były nieco z tyłu i były pochowane. Nie brzmiały tez bezpośrednio i wyraźnie jak przy Viablue. Wokal obniżył tonacje i dostał mocy. Stał jest nieco głośniejszy i lepiej słyszalny. Przy każdej testowanej piosence zapisywałem sobie „mocny wokal”. Może nie tyle wychodził do przodu co był po prostu głośny. Normalnie brzmi on lżej. A tu był wręcz podkręcony. Czasami brutalny! Miało to swój urok i wiele utworów słuchałem pod wielkim wrażeniem. Ale przy niektórych bolało. Do tego tulejki WBT sprawiły, ze dźwięk był bardziej wyrazisty i przy słabszych nagraniach były podkreślane sybilanty. Mocno wierzę, że to po dłuższym czasie się wygładzi ale póki co (po ok. 50-60h) jest osssstrawo. Bas jest konkretny, choć mam wrażenie, że też ciut został utemperowany. Ale minimalnie. Na pewno jest lepiej trzymany w ryzach niż na „gołym” kablu.

DOPISEK po miesiącu: użytkuję kabel z tulejkami WBT od miesiąca. Zasiałem nim listwę zasilającą. I jak wrażenia? Nadal odczuwam syczenie. Niestety. Pomyślałem, że może w konfiguracji z listwą tak to wychodzi i przepiałem go do wzmacniacza - nadal syczy!!! Także sybilanty się nie wygładziły. Te tulejki podkreślają ostrości.. Do tego zauważyłem jeszcze jedną niepokojącą rzecz. Nie ma tu separacji!!! Wszystko idzie zlane razem i robi się chaos! Ten sam kabel z tulejkami Viablue daje znacznie lepszy dźwięk! Z Viablue wszystko jest pięknie poukładane! Także.. słabo trochę.. Szkoda.


Podsumowanie o tulejkach Viablue i WBT

Czy owe zmiany są jedynie kosmetyczne (czyli w granicach 5%) czy może bardziej znaczące? Powiem tak, że w moim systemie okazały się one wyraźne. Na tyle, że miałem momentami wrażenie, że mam inny kabel! Wyraźnie było czuć, że przy Viablue jest jaśniej i jest lepsza separacja a przy WBT góra jest schowana a wokal podgrzany. To nie jest kosmetyka. To konkretna zmiana, mogąca przesądzić o tym, czy coś się nam podoba, czy nie. Ktoś, kto nie lubi wysokich częstotliwości nie wytrzyma długo przy Viablue, bo będzie go męczyć. Do tego stopnia jest to odczuwalne! Mi najlepiej słuchało się muzyki na kablu.. bez tulejek. Co będę Was oszukiwał.. no najlepiej było. Wiem, że montaż na gołe druty nie jest pochwalany ani zgodny z jakimiś normami ale daje najlepsze efekty. Ostatnio nakładam wtyki tak, że przewodniki N i uziemienie mają tulejki a przewód fazowy idzie bez tulejek. Jest w tym jakiś kompromis techniczno – dźwiękowy. Czasami jednak trzeba nałożyć tulejki, bo kabelki mogą składać się z bardzo cienkich włosków i nie da się ich chwycić śrubą wtyku. Wtedy trzeba wybrać „co tam założymy”. WBT i Viablue to produkty najczęściej kupowane i możecie sobie wybrać jedne z nich kierując się powyższa charakterystyką. Ja wybieram Viablue, bo WBT miały dla mnie dwie wady - nasilały syczenie i tłamsiły separacje. 

 

Dygresja

O wpływie tulejek na dźwięk warto pamiętać przy ocenie kabli zasilających. Nie wiadomo bowiem, czy tulejki nie narzucają w jakimś stopniu swojego charakteru! Pamiętam, jak wypożyczałem kable do testów i potem kupowałem je sobie z metra zakładając na nie samemu wtyki – brzmiały nieco inaczej niż te wypożyczone! Ale wydaje mi się, że pożyczone Furutechy miały założone widełki, bo najczęściej są tak robione. Widełek jednak osobiście nigdy nie montowałem.

Ale opowiem Wam na koniec bardzo ciekawa anegdotę dotyczącą właśnie widełek. Ostatnio napisał do mnie Czytelnik bloga z problem, że ma dość drogi sprzęt a muzyka brzmi tragicznie. Czuje wręcz jakieś zniekształcenia. Basu nie ma, wszystko przejaskrawione. Wymieniliśmy kilka maili, ale nie podałem mu dokładnie, co ma zrobić, by poprawić stan systemu, bo nie widziałem, czemu tak to mu gra. Trzeba by było po kolei sprawdzać każdy elementy. Czytelnik miał jednak w sobie żyłkę detektywistyczną i sam zaczął szukać. Pokusił się na dość drastyczny krok – wywalił z kabla zasilającego rodowane widełki firmy Viborg. Efekt? Wszystko wróciło do normy!!! Cud? Złudzenie? Siła perswazji ?A gdzie tam.. Tak to właśnie jest, że nawet taki mały głupi element może popsuć brzmienie. I taką drzazgą stały się u niego widełki Viborg (założone były na kabel Furutecha!). Także pamiętajcie, aby końcówki na kabel (tulejki czy widełki) dobierać świadomie.

 

Mój zestaw audio

  • Kolumny: Audio Physic Classic 8, Pylon Audio Jasper 18 (zworki  z kabla Neotech Soct 12)
  • Wzmacniacz: Marantz PM 8006
  • Kable głośnikowe: Qed XT 40 (do Audio Physic Classic 8) z wtykami Furutech FT-212 G, Tellurium Q Ultra Blue II (do Pylon Audio Jasper 18)
  • Streamer: Eversolo DMP-A6
  • Telewizor SONY XR55A90JAEP 55" OLED 4K 100Hz
  • Kabel połączeniowy streamer-wzmacniacz: Tellurium Q Black II RCA
  • Kabel połączeniowy tv-streamer (streamer Eversolo jako DAC): Qed Performance Optical
  • Kable ethernet: Wireworld Chroma CAT8 (do streamera) Supra CAT8 (2 sztuki: do komputera i do telewizora) 
  • Listwa zasilająca: DIY zbudowana z elementów Furutecha: Gniazdo IEC Furutech FI-09 (G), Gniazda Schuko Furutech FI-E30 (G), okablowanie Neotech Soct 12 (pierwsze gniazdo połączone równolegle, reszta szeregowo) 
  • Kabel zasilający wzmacniacz: Furutech S032N, wtyki: Furutech FI-46 NCF (G), Furutech FI-E46 NCF (G) (wpięty bezpośrednio do gniazdka w ścianie)
  • Kabel zasilający listwę: Furutech S032N, wtyki: Furutech FI-E38 (G), Furutech FI-28 (G)
  • Kabel zasilający streamer: Furutech S022N, wtyki: Furutech FI-E38 (G), Furutech FI-28 (G)
  • Zasilanie routera: Zasilacz Tomanek ULPS MAX HIGH POWER
  • Kabel zasilający router: Neotech Soct 14, wtyki: Furutech FI-E38 (G), Furutech FI-28
  • Gniazda w ścianie Furutech FP-SWS G (na całej linii, 8 sztuk)

 

Utworzono 29 stycznia 2024

Pylon Diamond

Pylon Audio Diamond 25 biały mat

Pylon Audio model Diamond 25. Moja relacja po półrocznym użytkowaniu  Przeczytaj

 

Kable Coaxial

Kable Audiomica Vandini oraz Alunite

Test dwóch kabli cyfrowych firmy Audiomica. Jeden z nich został w moim systemie!  Zobacz

 

Eversolo DMP-A6

Streamer DMP-A6

Test długo dystansowy. Kupiłem dla siebie i mogę rzetelnie go ocenić. > Link