Temat dla miłośników okablowania

Nie bedzie to typowy test ani recenzja jakiegoś konkretnego kabla a opis mojego doświadczenia, który pokazał, co się zmieniło, gdy wymieniłem kable zasilające w komputerze i monitorze. 

Na wstępie zaznaczę, że wymiany kabli dokonałem w ramach luźnej zabawy. Wspomnę też, że kiedyś już próbowałem wymieniać kabel w komputerze ale wynik był taki, że nie wyczułem żadnej zmiany i dałem sobie spokój. Zostawiłem wtedy zwykłe czarne kable i działało to tak przez długi czas. Ale człowiek się nudzi i głupoty mu przychodzą do głowy - i tak oto wziąłem sie ostatnio za wymianę kabli zasilających komputer i monitor.  

 

Mój komputer i monitor

Mam w domu komputer stacjonarny Dell Optiplex (model 3000MT, i5-12500 8GB 512GB ze zintegrowaną kartą graficzną Intel UHD Graphics 770) oraz monitor Samsung 32 cale M5 (model LS32AM501NXXU). Oba urządzenia mam wpięte do zrobionej przeze mnie listwy zasilającej, składającej się z dobrych podzespołów (wtyki złocone Furutecha IEC i Schuko + okablowanie Neotech). Listwę zasila kabel Kacsa KC-FP40 na wtykach złoconych Furutecha. Zadbałem też o inne kabelki: jako kabel internetowy ethernet mam Supre CAT8 a HDMI mam firmy Lindy, jeden z najwyższych modeli (nie pamiętam oznaczenia). Co jeszcze? Mój router też ma wymienione zasilanie :) W takich oto "okolicznościach przyrody" aż sie prosiło, by poeksperymentować z przewodami zasilającymi. Monitor otrzymał kabel Supra 1,5mm2 zaopatrzony zwykłym Schuterem IEC i wtykiem Stecker SCHUKO MENNEKES. Do komputera podłączyłem ostatecznie Kacse KC-FP25 ale wcześniej kombinowałem z Suprą 1,5, Beldenem 19364 i Lappem 1,5mm2. W Kacsie mam założone solidne wtyki - Furutech FI 11G oraz FI E11G (te same wtyki były w Beldenie i Suprze; z kolei Lapp miał zwykłe wtyki, jak Supra z monitora).

 

Efekty

I co się wydarzyło? Zacznę od monitora, bo będzie to krótszy opis. Krótki ale szczęśliwy, bo obraz uległ delikatnej poprawie. Kolory zrobiły się jakoś żywsze i ładniejsze. Do tego zdjęcia z widokami, jakie mam na wygaszaczu, zaczęły być bardziej "stabilne". Na zwykłym kablu pojawiał sie jakiś taki efekt, że gdy patrzyliśmy na widok to zdawało się, że obraz sie porusza / przesuwa. Nie można było dobrze uchwycić szczegółów. Z Suprą z kolei to zniknęło. Obraz zrobił sie stabilny i nie uciekał. Niby "nic" a jednak "coś" :)

W kwestii dźwięku to wiadomo, że głośniczki monitora nie pozwalają na większe możliwości do analizy ale mimo to przyznam, że po wymianie kabli muzyczka puszczona na you tubie nie brzmiała już jak piejący kogut i nie drażniła piskliwością. Zrobiło się jakby nieco.. przyjemniej.

Jeśli chodzi o komputer to tu było ciekawiej. Podpinałem bowiem do niego kilka kabli (niektóre testowałem nawet kilka tygodni) i każdy z nich miał coś swojego i wnosił inne wrażenia. Jedne dobre, inne złe. Najgorszym z całej grupy okazał się być Lapp 1,5mm2. W stosunku do zwykłego kabla pogorszył on obraz! Czerń przestała być czarna i zrobiła się szara. Do tego sceny ruchu nabrały jakieś nerwowości. Obraz był płytki, wyblakły, zlany i duszny. Ciężko się to oglądało .. A zdarza mi się włączać na monitorze wieczorne filmy.

Beldena 19364 miałem wpiętego krótko. Wiązałem z nim duże nadzieje, że bardzo spodobał mi się w systemie audio, jednak miał jakąś taka cechę, że zaburzał płynność ruchu. Nie wiem dlaczego, ale obraz od czasu do czasu ząbkował! Zacinał się. Działo się to zarówno przy filmach oglądanych on-line jak i z plików. Potwierdziłem to także w późniejszych testach, gdy zasilałem listwę Beldenem, do której wpiąłem nowo kupiony tv OLED! Działo się to samo. Po wymianie Beldena na inny kabel efekt ząbkowania ustał! Kabel został zdyskwalifikowany jako kabel do zasilania komputera i wszelkich sprzetów video. Wylądował podpięty do wzmacniacza.

Supra 1,5mm2 podłączona do komputera była naprawdę dobra. Kolory zrobiły się ładne, czerń była wyraźna czarna, ruch był prawidłowy (wręcz mega płynny). Sceny nocne były dobrze widoczne. Mógłbym się czepić jedynie.. dźwięku, bo mimo iż i tak wielkich emocji nie odda to brzmiał jakoś.. chudo. Gorzej niż przy innych kablach. Słabo było słychać "pyknięcia basowe". Napisałem "pyknięcia", bo ciężko tu mówić o basie jako takim ale jednak można odczuć pewne "uderzenia" - i z Suprą zdecydowanie były one słabiutkie.  

Kacsa KC-FP25 okazała sie najbardziej przyjemnym kablem. Podobał mi się jej wpływ zarówno na obraz jak i na dźwięk. Muzyczka była tu naprawdę przyjemna. Mówcie co chcecie, ale pierwszy raz miałem tak fajny dźwięk z monitora :) Jeśli chodzi o obraz to był on na tym samym poziomie, co z Suprą czyli bardzo dobry. Było płynnie, ładnie, szczegółowo i kolorowo. Barwy były żywsze niż na zwykłym kablu. Czerń miała lepszą głębie. Sceny ciemne oglądało się komfortowo. Dynamika ruchu też była bardzo dobra. 

Pokusiłem się nawet na sprawdzenie smużenia za pomocą testu UFO i przyznam, że według mnie jest bardzo pozytywnie. Patrzyłem, jak to wygląda na zwykłych kablach oraz jak wychodzi to na moim komputerze w pracy (gdzie też jest Dell) i w obu przypadkach było znacznie gorzej. Czarna smuga za stateczkiem była tam bardzo dłuuuga a sam stateczek rozmazany. U mnie smuga była minimalna a statek widać w miarę wyraźnie... Poniżej wklejam zdjęcie ale jak ktoś nie wierzy, że tak to śmiga to zapraszam na herbatkę i ocenę na żywo :)

 

Test ufo na monitorze

 

 

Podsumowanie

Jestem zadowolony, że wymieniłem kable zasilające. Wiem, jak ważne są one w sprzetach audio a teraz potwierdziłem to także w działaniu monitora i komputera. O ile w przypadku samego monitora efekty były "kosmetyczne" to już przy komputerze okazały się wyraźniejsze. 

Oczywiście nie namawiam tu nikogo do takiej wymiany, ale jeśli ktoś ma możliwość i chce poeksperymentować to gorąco zachęcam i polecam. A nóż sie okaże, że coś się poprawi. Jeśli jednak nic się nie zmieni to nie ma sie co łamać, bo - jak wspominałem na początku tego artykułu - moje pierwsze próby wymiany kabla w komputerze nie dały efektów. Miałem wtedy jednak stary komputer HP i zwykłą tanią listwę, które być może ograniczały przesył sygnału i nie pozwalały na ukazanie możliwości kabla zasilającego! Teraz cały sprzęt komputerowy mam zaopatrzony dobrymi kablami (nie tylko zasilającymi) a z doświadczeń ze sprzętem audio wiem, że im więcej dobrych akcesoriów jest w systemie to tym bardziej czuć zmiany przy wymienię któregoś z przewodów. O ile w audio zmiany te "oceniamy na słuch" tak tu efekty widać gołym okiem. Takich kolorów, takiej czarni i takiej płynności ruchu nie miałem na zwykłych kablach!

Cała ta wymiana przewodów w komputerze jest krokiem do tego, aby komputer stał się u mnie źródłem dźwięku, bo mam wzmacniacz Fezz audio Torus z wbudowanym DACiem z wejściem USB i pozostaje mi tylko kupić dobry kabel USB i odtwarzać pliki wysokiej rozdzielczości z Tidala. Póki co mam zwykły tani USB firmy Lindy i dźwięk z komputera ustępuje dźwiękowi ze streamera połączonego coaxialem Audiomica Vandimi.  

 

UTWORZONO: 27 grudnia 2022

 

Pylon Diamond

Pylon Audio Diamond 25 biały mat

Pylon Audio model Diamond 25. Moja relacja po półrocznym użytkowaniu  Przeczytaj

 

Kable Coaxial

Kable Audiomica Vandini oraz Alunite

Test dwóch kabli cyfrowych firmy Audiomica. Jeden z nich został w moim systemie!  Zobacz

 

Eversolo DMP-A6

Streamer DMP-A6

Test długo dystansowy. Kupiłem dla siebie i mogę rzetelnie go ocenić. > Link