Melodika Purpure Rain głośnikowy 3 x 2,5mm2, amatorska recenzja, opinie
Przez długi czas byłem miłośnikiem Melodiki. Do dziś mi się bardzo podoba, choć zmieniły się moje potrzeby muzyczne. Na tamten czas, gdy ją miałem, spisała się doskonale. I każdemu, kto szuka efektownego, mocnego kabla za niewielkie pieniądze to jest idealny wybór.
Kabel głośnikowy Melodika Purpure Rain. Dźwięk
Jest w nim dużo energii, jest bardzo muzykalny. Ma świetny bas i wyraźne wokale. Po podłączeniu go do systemu dostajemy dużo muzyki, jest jej jakby więcej, jest gęsta i mocna. Fajnie sie tego słucha. Pamiętam jak miałem cieniutki kabelek od Chorda, posrebrzaną miedź, Shawline, bardzo delikatną, i podłączyłem do głośników tą Melodike. O rany, co się działo!! Dosłownie ogrom dźwięku! Az mi przysłowiowa szczeka opadła. Bardzo efektowne. Fajnie sie tego słuchało, sprawiło mi to wielką radość. Długo miałem je podłączone.
Co mi w nich nie pasowało i czemu je zmieniłem
(zdjęcie ze strony producenta melodika.pl)
Melodika podkreśla to, co prezentuje wzmacniacz, a jako, że sprzęt jaki wtedy miałem, cierpiał na zbytnią ostrość i syczenie sybilantami, to kabel uwypuklił mi te wady. Na gorszych jakościowo utworach było to męczące. Zacząłem szukać innych kabli, by stonować ten problem i trafiłem między innymi na Tellurium Black II oraz Supre PLY 3.4 S. Oba pokazały mi głębie przekazu, jakiej nie doświadczyłem w Melodice. Teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że Melodika to porządne podstawowe granie. Bardzo dobre ale w swojej klasie. Tellurium to zupełnie inna bajka. Supra z kolei daje wyraźnie stonowane wokale przy zwiększeniu szczegółowości. I to ona została u mnie na stałe. Ma równie silny bas, co Melodika, czego brakowało mi nieco w Tellurium.
Wada?
Jak zawsze musze sie czegoś doczepić :) Jako, że wole połączenia na goły to i tym sposobem podłączałem Melodikę. Niestety przykro było patrzeć, jak za każdą zmiana odpadały kolejne druciki.. Nie wiem czemu tak. Mam Qeda Classic od kilkunastu lat i był montowany z dziesiątki razy i nie stracił ani drucika. Podobnie od kilku miesięcy mam Supre Classic i przekładałem ją wiele razy, bo testowałem różne kolumny i też nic nie odpadło. Wspomnę także o niezniszczalnym Chodzie - tam te druciki są wyraźnie grubsze i solidne i można skręcać dość mocno i nic im nie będzie. Chord Clearway służy mi do zworków. A Melodika.. po pierwszym razie sie nieco pokruszyła i za każdym razem było jej coraz mniej.. Aż żal.. :(
Melodika w salonie na odsłuchach
Jakiś czas temu byłem w Świebodzinie w salonie audio Etiuda i słuchałem tam kilku fajnych głośników. Zwróciłem uwagę, że kablem połączeniowym była właśnie Melodika Purpure Rain 2,5mm2. Ktoś mógłbym pomyśleć, że to błąd i lepiej byłoby podłączyć coś innego. Ale w rozmowie wyszło, że to świadomy zabieg, bo jednak wiele osób gra na "normalnych" kablach i lepiej jest słuchać w zbliżonych warunkach do swoich. Mega podjecie! Dla bardziej wymagających były też inne kable, między inny Wireworld jakiś gruby z bardzo wysokiej półki. Ale nie chciało mi sie zmieniać Melodiki, bo dobrze się sprawdziła. Ciekawym eksperymentem było to, że jak graliśmy na wzmacniaczu Yamaha to muzyka była prezentowana bardzo przyjemnie, lekko i gładko, a kiedy podłączyliśmy sprzęt od Denona to basu zrobiło się trzy razy więcej, zaczął buczeć a wokale zrobiły się ostre i syczące!!! I to właśnie lubię w Melodice. Pokazała to, jak gra poszczególny sprzęt. Można było ocenić jego wady i zalety.
Podsumowanie
Bardzo dobry kabel w swojej klasie. Polecam z czystym sumieniem.
UTWORZONO: 5 lipiec 2020