Listwa zasilająca Solid Core Audio Purist. Test amatorski. Recenzja napisana na podstawie odsłuchów w zaciszu domowym
Rozmawiałem niedawno z producentem listew zasilających (ale nie z Solid Core audio) i zeszliśmy na tematy gniazd, jakie montują w swoich produktach. Powiedział mi, że kupują zwykłe tanie gniazda. Zapytałem, dlaczego nie dają jakiś lepszych, z dobrej miedzi i powlekanych złotem czy srebrem. Usłyszałem odpowiedź.... "bo to nie ma znaczenia". Pan tłumaczył mi, że jakiś jego kolega słuchał ich listwy z drugim kolegą, który miał listwę z gniazdami audiofilskimi i nie odczuli różnicy w brzmieniu. Na tym skończyliśmy rozmowę. Co o tym myślę? Po pierwsze to ja odczuwam wpływ każdego elementu toru audio, od gniazdka w ścianie, przed kable wszelkiej maści po wtyki głośnikowe. Po drugie, jakbym był producentem listew audio to .. sam bym robił testy a nie polegał na zdaniu kolegi. Dałem sobie zatem spokój z tą firmą. Całe szczęście jest Solid Core Audio, która przykłada duużą uwagę do wszelkich elementów swoich produktów łącznie z gniazdami.
Miałem już okazje testować listwę od Solid Audio Core, model Power Supply, jakiś rok temu. Różni sie ona od aktualnie recenzowanej listwy tym, że posiada bezpiecznik na wejściu chroniący przed przepięciami. Innych różnic z opisu na stronie producenta sie nie dopatrzyłem. Ciekawy jestem, jak wypadłyby w bezpośrednim porównaniu. Nie mam na dziś takiej możliwości, ale zestawiłem model Purist z moją domową listwą, do której mam podłączony telewizor i komputer, Tagą PF-1000 v2. Będę się do tego odwoływać opisując wpływ listwy Solid Core Audio na dźwięk.
Listwa zasilająca Solid Core Audio Purist. Dźwiek
Akcesoria zasilające, w tym listwa, mają wpływ na dźwięk. Większy, mniejszy, lepszy, gorszy ale mają. Ogólnie jestem zwolennikiem wpinania sprzętów bezpośrednio w gniazdo ścienne, bo wydaje mi sie, że dźwięk jest wówczas najlepszy ale nie zawsze da sie wszystko do ściany wpiąć. Ostatnio zmieniłem system i zamiast wzmacniacza zintegrowanego mam osobno przedwzmacniacz i końcówkę mocy. Zatem potrzebuje listwy, bo nie mam tyle gniazdek w ścianie. Myślę, że większość z Was również musi korzystać z listew zatem odpowiedzmy na pytanie, jak "brzmi" listwa Solid Cora Audio Purist?
Brzmi bardzo dobrze! Nie odczułem żadnej degradacji dźwięku w stosunku do gniazdka. Powiedziałbym nawet, że poprawie uległ bas. Stał sie on lepiej dociążony. W porównaniu z Tagą był zdecydowanie mocniejszy i lepiej zarysowany. Napędzał wręcz całe przedstawienie podczas, gdy w Tadze był jedynie towarzyszem przygody muzycznej. Taga większy nacisk kładła na wokal. Jak sprzęty miałem wpięte w Tagę to wokale były duże, głośne i nieco jaśniejsze i to nie tylko w stosunku do Solida ale i gniazda w ścianie. Modyfikowały zatem nieco prezentacje. Niby lepiej, niby ciekawiej ale nie po mojemu. Wokal ma być, taki jak ma być, nie za duży, i nie za mały. Solid prezentował wokal tak jak trzeba. Nie odczułem także żadnego rozjaśnienia. Barwa była praktycznie taka sama, jaką mam na gniazdku ściennym.
Scena dźwiękowa była całkiem dobra, choć Taga miała ją większą. Muzyka z Tagą szła mocno w górę i na boki. Z Solidem jej wysokość sięgała na jakieś 1,5 metra a jej punktem ciężkości był właśnie bas. Nie wokal. W Taga ta cala górna część sceny należała do wokalu i wysokich częstotliwości i przyznam, ze przy dłuższym odsłuchu nieco to męczyło. Przy Solid nie odczuwałem zmęczenia.
Dodam, że w kwestii budowania sceny bardzo dużą role odgrywa kabel zasilający. Ja użyłem zwykłej taniej Supry 1,5 mm2. W związku z tym należy wnioskować, że Taga może lekko podkręcać wokal i górę podczas gdy solid gra równo i dopiero odpowiedni kabel powiększy scenę. Firma Solid Core Audio ma swoje firmowe kable zasilające, które odpowiednio paruje z listwami uzyskując efekt synergii. Przyznam jednak, że na mojej Supra i tak brzmienie bardzo mi sie podobało do tego stopnia, ze listwa zostaje u mnie.
Warto dodać, że gniazda ścienne mam wymienione na furutechy. Chciałem jednak zobaczyć, czy i co sie zmieni, jak wepnę Solida do zwykłego gniazdka sprawdzając najpierw, jakie brzmienie uzyskam bezpośrednio z tego gniazdka. Przeniosłem więc sprzęty do innego pokoju (gdzie mam zwykłe gniazdka) i powtórzyłem odsłuch. Otóż z listwą Solid Cora Audio muzyka była jakby przyjemniejsza. Nie było chropowatości, piejących wokali i drażniących brzdęków, jakie zdarzały sie w niektórych fragmentach piosenek na zwykłym gniazdku. Ale czy był to wpływ samej listwy czy po części kabla zasilającego to już ciężko powiedzieć. Z Taga zasilaną ta sama Suprą 1,5mm2 dźwięk również był mniej męczący niż ze zwykłego gniazda. Pewne jednak jest to, że z Solidem bas zrobił sie lepiej kontrolowany i ciut mocniejszy. Muzyka nabrała nieco masy, więcej niż w Tadze.
Bardzo interesowało mnie, jak zabrzmią sybilatny na listwie Solid Core Audio Purist. Czy będzie jakieś złagodzenie lub nasilenie? Otóż nie. Nie poszło to ani w jedną ani w drugą stronę. Liczyłem trochę, że syczenia złagodnieją, ale cieszę sie, że przynajmniej nie są mocniejsze. Miałem bowiem listwy innych polskich producentów, które sprawiały, że sybilanty były wyraźniej odczuwalne i przybierały formę pisku tnąc po uszach niczym noże. Do tego wybijały sie ponad granice muzyki. Powstawały takie wyskoki pisku, które odbierały całkowicie radość ze słuchania. Tu w Solid tego nie było. Czuć, że na gorszych realizacjach sybilanty syczą ale można było tego słuchać. Nie raziło to jakoś specjalnie. W Taga wydało sie to nieco mocniejsze ale być może z uwagi na to, że wokal był większy.
Zmiany w wyglądzie. Solid Core Audio Purist
Jak zobaczyłem listwę to od razu zauważyłem, że cos jest nieco inaczej niż poprzednio. Napisałem nawet do Solida, czy cos zmienili? Okazuje sie, że tak. Dopracowali małe szczegóły, które dały poczucie większej solidności. Materiały są lepszej jakości, metal jest mocniejszy i gładki, rogi stały się zaokrąglone. Dostałem nawet zdjęcie pokazujące różnice miedzy starą obudową a nową. Nowa jest pośrodku. Przyznam, że fajnie to wyszło.
Gniazdka w listwie
A jakie gniazda tablicowe znajdują sie w listwie Solid Core Audio Purist? Otóż mamy tu jakieś podstawowe gniazdka, ale całkiem dobrej jakości. Nie jest to może Furutech ale są niezłe. Materiał przewodzący to mosiądz z delikatną powłoką srebra. Warto wiedzieć, że istnieje możliwość założenia w listwie gniazd Furutecha. Otrzymujemy wówczas wyższy model, nazwany Purist Pro. Tam, poza gniazdami, zmianie ulega także okablowanie wewnętrzne. Mi jednak bardzo spodobała sie ta listwa i póki co przy niej zostanę.
Filtry, bezpieczniki
Wiele osób szuka listwy zasilającej także po to, aby zabezpieczyć swój sprzęt. Sam kiedyś miałem bzika na tym punkcie i zależało mi bardzo na tym, aby listwa miała dobrą ochronę przepięciową. Do tego niektórzy chcą mieć filtry, aby oczyścić prąd i poprawić brzmienie. Jakie jest moje zdanie o tym? Jakiś czas temu byłem w sklepie audio i rozmawiałem na ten temat ze sprzedawcą. Pokazywał mi on drogą listwę, która nie miała żadnych zabezpieczeń i żadnych filtrów. Była jedynie rozdzielaczem prądu. Bardzo mi sie to nie spodobało, bo co będzie, jak nastąpi jakieś przepięcie prądu lub uderzy piorun? Usłyszałem odpowiedź, że w trakcie burzy raczej sie nie słucha muzyki a przepięć we współczesnej instalacji nie ma tak silnych by spaliło sprzęty. Gdyby takie były to psuły by nam się wszystkie inne sprzęty niemające listwy z bezpiecznikiem, a przecież wiele rzeczy mamy podłączone do zwykłego gniazdka i one działają!
Facet dodał jeszcze jedną bardzo ważną rzecz - każde zabezpieczenie, każdy bezpiecznik, każdy filtr i każdy element, ma wpływ na brzmienie i może przełożyć się negatywnie na dźwięk. Wtedy jeszcze nie wierzyłem w to za bardzo ale moja późniejsza przygoda z listwami pokazała, ze coś w tym jest. Dźwięk w listwach z wbudowanymi filtrami i zabezpieczeniami był dla mnie mniej przyjemny - zbyt jasny, zbyt ostry, zbyt czysty, zbyt suchy itd.
Dlaczego o tym piszę? Otóż dlatego, że listwa Solid Core Audio Purist nie ma żadnych bezpieczników i filtrów (stąd pewnie nazwa "Purist"). Jest zwykłym rozdzielaczem. "Zwykłym" w dobrym znaczeniu tego słowa. Nie degraduje dźwięku a elementy użyte do budowy są dobrej jakości i pozwalają uzyskać bardzo dobre brzmienie. Mamy konkretny bas, przyjemne wokale, ładną barwę. Wszystko jak trzeba. Nie ma degradacji dźwięku, wyostrzeń i rozjaśnienia.
Także w kwestii stosowania listwy jako formy zabezpieczenia ja zupełnie zrezygnowałem. Jeśli jednak u kogoś prąd spala sprzęty to nie ma wyjścia i musi szukać listwy z bezpiecznikiem. Ale jeśli nie, to warto postawić na dobrą jakość dźwięku.
Z kolei jeśli chodzi o filtry to polecam je stosować jedynie wtedy, gdy jest zła instalacja i są przebicia prądu (np gdy włącza sie światło to mryga telewizor). Wiem, że w takich pomieszczeniach wzmacniacze mogą buczeć lub sie nadmiernie grzać. I tu można na przykład wpiąć mały filtr stałej składowej (z reguły pomaga).
Listwa Solid Cora Audio Purist. Podsumowanie
Bardzo dobra, solidnie zrobiona listwa, będąca porządnym rozdzielaczem prądu. Nie degraduje dźwięku, wnosi do brzmienia nieco swojego charakteru, na który składa sie dobry bas i przyjemna nierozjaśniona barwa. Wzięta na testy, zostaje u mnie na stałe. Kolejna moja rekomendacja dla Solid Core Audio.
Testowane na zestawach audio
Zestaw pierwszy
Kolumny: Audio Physic Classic 8
Przedwzmacniacz: Rotel 1572 mkII
Streamer: Yamaha NS -P303
Interkonekt: Tellurium Black I RCA
Końcówka mocy: Rotel 1552 mkII
Kable głośnikowe: Ricable U40
Kable zasilające: Supra 1,5mm2 + wtyki Viborg rodowane (podłączone bezpośrednio do gniazd w ścianie Furutech FP-SWS G)
Zestaw drugi
Kolumny: Kef C5
Wzmacniacz: Pioneer A-40
Streamer: Yamaha NS -P303
Kabel połączeniowy optyczny Qed Performance Graphite
Kable głośnikowe: Qed Classic 79
Kable zasilające: Supra 1,5 mm2 + wtyki złocone (wpięta bezpośrednio do gniazd w ścianie)
UTWORZONO: 18 grudnia 2021