Test amatorski listwy zasilającej firmy Solid Core Audio model Supply z kablem No 2

Potężny bas, przyjemna ciepła barwa i niesamowita głębia. Tak w skrócie mógłbym opisać listwę od Solid Audio Core. Zrobiła na mnie wielkie wrażenie i polecam ją każdemu. Ale zacznijmy od początku.

Miałem do tej pory listwę Gigawatt PF-1, która sprawiała, że wokale wysuwały sie nieco do przodu a bas był lekko powściągliwy. Nie bardzo mi sie to podobało i chciałem spróbować czegoś innego. Jako, że od jakiegoś czasu posiadam kable zasilające Solid Audio Core i jestem z nich bardzo zadowolony to poprosiłem firmę o wypożyczenie listwy zasilającej, aby zobaczyć (usłyszeć), jakie zmiany wniesie w porównaniu z moim Gigawattem.

Wybrałem listwę Solid Core Audio Supply z kablem No 2, grubym, fajnym, ciężkim, dedykowany do tej listwy. Początkowo chciałem wziąć cieńszy kabel, ale poszedłem na całość. Ma być konkretnie! Listwę wygrzewałem przez kilka dni nie wsłuchując sie specjalnie w muzykę.

 

Listwa solid core audio supply

 

Solid Audio Core listwa. Opinia w kwestii dźwięku

Kiedy zasiadłem do testów i włączyłem mój sprzęt podłączony do listwy Solid Audio Core to dosłownie wbiło mnie w fotel! Ogrom energii, niesamowita głębia przekazu i mocny bas! Robi wrażenie! Ale po kolei.


Wokale

To interesowało mnie najbardziej. I całe szczęście wszystko jest ok! Głosy piosenkarzy są prezentowane na równi z resztą muzyki - nie wychodzą przed szereg! O to mi chodziło! Do tego czuć w nich więcej emocji niż do tej pory. W rockowych piosenkach wokaliści śpiewają z lepszym zadziorem i "powerem". Podobało mi sie także to, że wokale nie były takie syczące jak z Gigawattem PF-1 w konfiguracji. Lepiej sie tego słuchało. Na słabiej zrealizowanych utworach nie było słychać podkreślenia sybilnatów czyli głosek "s". Dla mnie super, bo dużo słucham takich kawałków i zawsze mi to przeszkadzało. Teraz jest znacznie lżej.


Bas

Kolejna rzecz, która była dla mnie ważna to bas. I podobnie byłem tu pozytywnie zaskoczony. Przy pierwszym podłączeniu listwy, przed wygrzewaniem, bas był bardzo misiowaty, mało wyraźny, jednak po kilku dniach otworzył sie i zrobił sie z niego wulkan energii. Bębny waliły tak, że aż było to czuć po podłodze i na kanapie. Bas był ogromny! Miał fajny charakter: sprężysty, szybki, masywny i odpowiednio kontrolowany. Nie buczał mi po ścianach, dobrze wybrzmiewał "do przodu". Momentami mógłbym nawet powiedzieć, że było go nieco za dużo, bo aż przytłaczał, ale mój system ogólnie ma na każdym etapie wzmocniony ten bas, bo do tej pory mi go brakowało. Mam porządne kable zasilające, mocne kable połączeniowe i dość basowy kabel głośnikowy. Do tego kolumny KEFy R500, które tez do "chudych" nie należą. I jak dołożyłem takiemu zestawowi mocarną listwę to zwyczajnie ciut przesadziłem :) Ale i tak radocha była!

Dla ciekawości podłączyłem do listwy Solid Core Audio mój drugi system, znacznie mniej zmodyfikowany i mniej "podkręcony", Pioneer A40 ze starymi KEFami połączonymi zwykłym kablem głośnikowym QEDa 2,5mm2 i zasilany zwykłym kablem dołączonym do opakowania. I tu było optymalnie. W tej konfiguracji bas był "akuratny".

Wychodzi na to, że "co za dużo to nie zdrowo". Wymieniłem więc kabel zasilający idący do listwy (czyli tego potwora, Solid Core Audio No 2) na kabel do Gigawatta, LC-1 EVO i tu bas na głównym systemie sie unormował. Zmniejszyła sie jednak głębia...


Głębia dźwięku

To jest coś, co mnie urzekło! Muzyka zyskała głębie, jakiej do tej pory nie słyszałem. Zrobiła sie wielka przestrzeń. Niesamowite wrażenie. Gitara Santany zabrzmiała tak fenomenalnie, że ciarki przechodziły po plecach. Szarpnięcia strun wybrzmiewały tak, jakby były zrobione w wersji 3D. Nie umiem tego inaczej opisać. Były tak prawdziwe, jakby Santana grał na żywo. Z kablem Gigawatta nie było tego aż tak czuć. Taką robotę robi kabel Solid Audio Core no 2. I teraz wiem, czemu wszędzie o nim piszą, że jest rewelacyjny! Kosztuje 1200 zł a zagrał lepiej niż wiele innych droższych konkurentów. Przykładowo miałem u siebie kabel innej bardzo dobrej polskiej firmy, Equilibrium, model Trancenda Light, i ten nie dawał takiej głębi ani tak silnego basu jak Solid. Do tego był znacznie jaśniejszy, co nie bardzo mi sie podobało. Solid No 2 ma znacznie większa moc, masę i tą głębie, w której sie zakochałem. Zrobię o nim osobna recenzję, bo trochę sie nim pobawiłem.

Inne kwestie

Co jeszcze mogę napisać o listwie od Solid Core Audio? Muzyka zyskała masy, dociążenia, stała sie bardziej gęsta. Było jej dużo. I miała przyjemnie przyciemnioną barwę, taką jak lubię. Nie było tu rozjaśnienia, piszczenia i jazgotania. Przyjemny fajny klimat.

 

Listwa solid

 

Jakość wykonania i kilka spraw technicznych dotyczących listwy Solid Core Audio

Wizualnie listwa prezentuje sie znakomicie. Od razu zyskała moją (i nie tylko) sympatię. Paczka przyszła bowiem do mojego gabinetu i od razu ją rozpakowałem. Jako, że pracuję z asystentką to pochwaliłem się nową zabawką. Ogólnie nie ruszają ją te sprawy, ale powiedziała, że konstrukcja wygląda naprawdę cudnie. Najbardziej podobał jej sie jednak kabel.. Była pod wrażeniem, że jest .. taki gruby.. Ech te kobiety.. W każdym razie wizualnie widać, że to porządna robota. Jest dbałość o szczegóły, są dobre materiały - wszystko tak, jak lubię.

W kwestiach technicznych chciałem tylko dodać, że listwa ma wbudowane zabezpieczenie przeciwprzepięciowe w postaci warystora i bezpiecznika wysokiej jakości. Było to dla mnie ważne, bo jakoś mam zawsze z tyłu głowy, że lepiej dbać o to. Niektórzy mówią, że takie zabiegi zniekształcają sygnał audio, ale przyznam, że tu nie ma sie co czepiać. Sposób, w jaki ta listwa wpływa na dźwięk jest wręcz fantastyczny. I z zabezpieczeń bardzo sie cieszę.

 

Podsumowanie opinii dotyczącej Solid Core Audio Suplly 

Doskonale wykonana listwa, która bardzo pozytywnie wpływa na dźwięk prezentowany przez system audio podłączony do niej. Sprawia, że muzyka nabiera magii i wchodzi na inny poziom niż dotychczas. Dzięki niej i towarzyszącemu jej kablowi No2 pojawia sie niesamowita głębia, solidny bas oraz ogrom dźwięku. Muzyka jest dociążona ale jednoczenie energiczna. Daje bardzo przyjemny ciepły klimat, nie ma przy niej jazgotania i rozjaśnienia. Pomaga elektronice uporać sie ze słabiej zrealizowanymi utworami. Nie ma bezwzględnego wytykani błędów i syczenia sybilantów. Trzeba jedynie uważać, aby nie przesadzić z basem, bo naprawdę go dodaje. I to nie w kategoriach kosmetycznych! Konkretnie go podkręca!

Wstawiam poniżej linki do strony producenta dotyczące recenzowanej listwy oraz kabla zasilającego:

Listwa Solid Core Audio Supply Solid-core-audio-power-supply
Kabel sieciowy Solid Core Audio Power No. 2 PRO Solid-core-audio-power-no-2-pro

 

UTWORZONO: 19 lipca 2020

Pylon Diamond

Pylon Audio Diamond 25 biały mat

Pylon Audio model Diamond 25. Moja relacja po półrocznym użytkowaniu  Przeczytaj

 

Kable Coaxial

Kable Audiomica Vandini oraz Alunite

Test dwóch kabli cyfrowych firmy Audiomica. Jeden z nich został w moim systemie!  Zobacz

 

Eversolo DMP-A6

Streamer DMP-A6

Test długo dystansowy. Kupiłem dla siebie i mogę rzetelnie go ocenić. > Link