Kabel zasilający firmy Solid Audio Core Model no. 6 PRO. Recenzja amatorska

Każdy element zestawu audio odgrywa swoją rolę. I każdy znawca tematu o tym wie. Stąd ta dbałość o każdy kabelek i każdy szczegół. Ich jakość przekłada się w mniejszym lub w większym stopniu na brzmienie, jakie słyszymy z głośników. W przypadku kabli zasilających ta zmiana jest bardzo wyraźna. Warto zatem poświecić temu zagadnieniu więcej uwagi i wybrać taki kabel, który będzie podstawą dla całego systemu.

W ciągu kilku lat przerobiłem u siebie kilka fajnych kabli zasilających. Były u mnie między innymi takie kable jak Gigawatt LC1 EVO, Equilibrium RED i BLUE, Equilibrium Transcenda Light, Audiomica Volcano i Audiomica Jasper. Najbliższe memu sercu okazały sie jednak kable firmy Solid Core Audio. Odkąd podłączyłem moje sprzęty kablami tej firmy temat zasilania przestał mi zawracać głowę, bo wreszcie to było to, co chciałem. Muzyka brzmiała przyjemnie, lekko i swobodnie, bas był wyraźny i sprężysty. I nie brzmiało to chudo, tylko tak lekko na wypasie. Nie było też sterylnej analityczności tylko normalne dobre granie. A nic więcej mi do szczęścia nie było i nie jest potrzebne.

Z oferty producenta wybrałem podstawowe modele o nazwie no 6. Składały się one z trzech przewodników miedzianych o przekroju około 2mm2 czy 2,2mm2 po każdym do poszczególnego podłączenia (L, N, Gr). Nie były to więc rozsławione grube wielożyłowe węże tej firmy, ale uważałem, że takowe nie są mi potrzebne skoro na no 6 wszystko mi sie podoba. Niemniej jednak wszedł nowy model no 6 (o nazwie no 6 PRO) i aż byłem ciekawy, co sie zmieniło w stosunku do poprzednika i czy warto w niego zainwestować.

 

Solid core audio no 6 pro kabel zasilający

 

Nowy model Solid Core Audio no 6 PRO

Nazwa nowego kabla zasilającego ma w sobie jedynie dopisek "PRO" i może wydawać sie , że niewiele sie w kablu zmieniło ale w rzeczywistości to zupełnie inna konstrukcja. Mamy tu dodane do przewodników miedzianych przewodniki z miedzi ocynkowanej. Miedziany ma 2,5mm2 grubości, ocynkowany 1,3mm2, co daje nam już całkiem solidny drut o dużej możliwości przesyłu prądu. Poza tym dwa przewodniki będą lepsze niż jeden a dwa różne przewodniki będą jeszcze lepsze niż dwa takie same! Sprawia to, że muzyka nabiera lepszego wymiaru w przestrzeni i tworzy sie większa głębia. Przejdźmy zatem do sedna, czyli do tego, co nowy kabel zmienił w dźwięku mojego systemu.

 

Solid Audio Core no 6 PRO. Wpływ na dźwięk

Zdecydowanie jest magia! Kabel wpięty do wzmacniacza sprawia, że barwa dźwięku jest lekko przesunięta na ciemną stronę mocy. Nie oznacza to, że mamy wrażenie koca na głośnikach bo to raczej bym nazwał "utratą przejrzystości" i "brakiem wyrazistości" a tego tu nie brakuje - ale chodzi o to, że dźwięki nie kłują w uszy i nie meczą na wysokich tonach, zwłaszcza przy całodniowym słuchaniu. Są fajne i ciepłe. Nie piszczą i nie krzyczą. Są grubsze, masywniejsze i przez to przyjemniejsze. Niektórzy nazywają to analogowością i być może i ja sie skuszę na to określenie. Co więcej? Pojawia się duża swoboda w kreowaniu muzyki. Instrumenty wybrzmiewają z niesamowitą lekkością. Brzdęk strun gitar aż daje ukojenie, jest dźwięczny, rozchodzący sie, prawdziwy. Nie ma tu takiego płytkiego szarpnięcia, które daje niesmak bo jest stłamszone. Tu jest ten oddech! Może nie jest on aż tak duży jak w wyższym modelu, no 2 PRO, ale i tak jestem pod dużym wrażeniem. Muzyka nabiera tu głębi i czuć, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym.

Starsza wersja kabla również sprawiała, że muzyka brzmiała nieco ciemniej niż na zwykłym kablu dołączanym do urządzenia i byłą głębsza niż w innych kablach ale nowa wersja jest wyraźnie lepsza.


Przejdźmy teraz do basu. W no 6 PRO jest on fantastyczny. Jest mocny, sprężysty i taki.... wypasiony, szeroki. Nie są to chude płytkie uderzenia a grube solidne walnięcia. Czuć w nich siłę i masę. W starszej wersji bas był lekko rozmyty i nieco słabszy. Tu jest on wyraźny i naprawdę mocny. Jest potęga!

Wyższy model kabla zasilającego od Solid Audio Core, no 2 PRO, ma tego basu jeszcze więcej! I jeśli komuś go brakuje to warto pomyśleć o no 2 PRO. Trzeba to jednak dopasować do swojego systemu. Przykładowo ja mam zestaw bardzo mocny basowo i wpięcie no 2 PRO sprawiło, że basu było nieco za dużo. U mnie no 6 PRO okazał sie ideałem. Warto więc wypożyczyć kable do siebie na testy. Firma Solid Cora Audio daje taką możliwość, co uważam, za bardzo dobre rozwiązanie. Dobór akcesoriów audio jest bowiem kwestią bardzo indywidualną i chcąc uzyskać idealny efekt trzeba sprawdzać je u siebie.


Podsumowanie

Kiedyś nie byłem zwolennikiem łączenia w jednym kablu różnych rodzajów przewodników. Wydawało mi się, że lepiej mieć jeden rodzaj. Gdzieś kiedyś wyczytałem bowiem, że prąd płynie wtedy ...równo. Nie wiem, ile jest w tym prawdy, bo im więcej wchodzę w świat audio tym bardziej wszelkie prawa fizyki i różne teorie rozmazują się i ulegają zmianie ale jeśli chodzi o wpływ takiego zabiegu na brzmienie to zdecydowanie czuć jego wyższość w stosunku do przewodników z jednego materiału. A prąd i tak płynie jak trzeba! Dzięki kablowi Solid Core audio no 6 PRO, zbudowanego z przewodników miedzianych i ocynkowanych, uzyskałem bardzo przyjemny dźwięk, o lekko ciemnej barwie, z silnym, obfitym basem oraz cudowną głębią. Myślałem, że juz nic mnie nie zaskoczy i że mam idealnie złożony system a tu taka niespodzianka. Jak sie okazuje czasami cos potrafi nam zawrócić w głowie i pokazać, że może być lepiej niż było. Taki właśnie jest według mnie kabel zasilający Solid Core Audio no 6 PRO. Polecam!

A tu link do strony producenta: Solid Core no 6 PRO

 

Zdjęcie tyłu wzmacniacza

 

UTWORZONO: 29 sierpnia 2020

 

Pylon Diamond

Pylon Audio Diamond 25 biały mat

Pylon Audio model Diamond 25. Moja relacja po półrocznym użytkowaniu  Przeczytaj

 

Kable Coaxial

Kable Audiomica Vandini oraz Alunite

Test dwóch kabli cyfrowych firmy Audiomica. Jeden z nich został w moim systemie!  Zobacz

 

Eversolo DMP-A6

Streamer DMP-A6

Test długo dystansowy. Kupiłem dla siebie i mogę rzetelnie go ocenić. > Link