Test amatorski głośników podstawkowych Elac debut reference B. Recenzja napisana na podstawie odsłuchów w zaciszu domowym
Szukałem małych fajnych głośników podstawkowych, aby móc słuchać sobie muzyczki wieczorami, kiedy już nie ma sie zbyt dużo siły na większe dźwięki z kolumn podłogowych. Wybór miałem duży, ale ostatecznie kupiłem Elac debut reference B6. I zostałyby ze mną, gdyby nie jeden szczegół....
Elac debut reference B6. Dźwięk
Fajnie to grało! Była i głębia i masa i przyjemny basik. Barwa była taka, jaką lubię czyli lekko przyciemniona. Wokal nie krzyczał za mocno i nie miał nasilonych sybilantów. Nie był też przybliżony ani wypchany do przodu. Bardzo przyjemnie słuchało mi sie moich Smokie i Andrzeja Piasecznego. Miałem nawet momenty, że jak siadłem przed głośnikami Elac to nie chciałem sie ruszyć z miejsca. Dynamika grania była bardzo dobra. Przy rytmicznych utworach nóżka sama chodziła.
Jeśli chodzi o bas to wiadomo, że to nie jest bas kolumn podłogowych i nie będzie trząsł podłogą ale właśnie o to chodziło. Jednak proporcjonalnie bas był bardzo dobry. Pełny, duży, głęboki ale nie tak duży, aby wieczorem było go czuć w drugim pokoju. I to właśnie chodziło. A powiem, że z basem w kolumnach podstawkowych wcale nie jest tak łatwo, bo jak byłem na odsłuchu w salonie i słuchałem JBL L52, Fyne audio i jakieś Jamo to było w tym więcej średnicy niż basu. Wokale były mocno zaznaczone jakby były głównym sensem brzmienia tego głośnika. A tu w Elac jest jak w dawnych wieżach, gdzie było czuć ten napompowany basik a wokal nie wchodził na głowę. Oczywiście jakościowo wszystko było lepsze ale chodzi o charakter. Zatem ogólnie wszystko fajnie.
Co więc poszło nie tak? Dlaczego oddałem Elac debut reference b6? Wsłuchując sie bardziej zauważyłem, że cos jest źle z balansem. Jakbym inaczej słyszał jeden głośnik. Pomyślałem, że może mi sie wydaje i początkowo próbowałem to pominąć. Jednak im dłużej słuchałem tym bardziej to odczuwałem. Przybliżyłem wiec do siebie oba głośniki i posłuchawszy najpierw jednego a potem drugiego stwierdziłem, że grają inaczej! Jeden jest bardziej żywy i nieco jaśniejszy a drugi ciut stonowany i oddalony. Pomyślałem, że może tak źródło podaje albo cos na kablach lub ewentualnie wzmacniacz (choć to w miarę nowa Yamaha AS701). Zrobiłem wiec prosty test i przemieniłem głośniki miejscami. I teraz wyszło, że faktycznie grają inaczej. Ten co stał po lewej i grał jaśniej to teraz stoi po prawej i tu słychać jaśniej. No i to było to, przez co musiałem oddać głośniki.. Niby nic, niby mała rzecz. Być może inna osoba nawet by nie zwróciła na to uwagi, a jeśli nawet by wiedziała o tym, to i tak by jej to nie przeszkadzało. Ja jednak jestem bardzo precyzyjny i męczy mnie taka rzecz.. Przykładowo moje podłogowe Audio Physic classic grają równiutko. Dlatego nie walczyłem ze sobą długo i postanowiłem zwrócić te piękne Elac-i. Ogólnie były naprawdę fajne. I bardzo żałuje, że trafił mi się taki egzemplarz. Potem myślałem, czy nie wziąć kolejnego egzemplarza ale.. dałem spokój.
Zapytałem o zdanie kilku osób w kwestii różnego brzmienia pary kolumn. Ktoś mi mówił, iż specjalnie się tak robi, aby było lepsze stereo... Hmmm... Inna osoba mi powiedziała, że o różnicach brzmienie w Elacach to krążą legendy.. I juz nie wiem, jak to ma być. Wiem jednak, że ja musze mieć równe barwy. Być może faktycznie specjalnie tak zrobili bo, co jak co, ale siedząc w fotelu nie było tego tak słychać a ogólny dźwięk dobiegający do mnie był naprawdę bardzo dobry!
Podziękowania dla Top Hifi
Bardzo sie bałem, czy uda mi sie oddać głośniki z tak błahego powodu ale sklep Top Hifi z Lublina nie robił żadnego problemu. Byli pełni zrozumienia, bardzo pomocni i serdeczni. Byłem mile zaskoczony takim podejściem
Elac debut reference B6. Testowany na zestawie audio
Wzmacniacz: Yamaha AS701
Streamer: Yamaha NS -P303
Interkonekt: coaxial Chord Clearway
Kable głośnikowe: Supra Classic 4,00m2
Kable zasilające: Supra LoRad z wtykami rodowanymi Viborg, podłączone bezpośrednio do gniazd w ścianie Furutech FP-SWS G
UTWORZONO: 24 marca 2022