Test amatorski kabla głośnikowego Supra Ply 3.4 S 

Kabel głośnikowy firmy Supra model PLY 3.4 S miałem przez ponad rok i mogę podzielić sie rzetelną opinią.

Początkowo kabel bardzo mi sie podobał. Wybierając Supre PLY szukałem kabla, który uspokoi mi górę i wygładzi sybilanty. Po podłączeniu ewidentnie słychać cofnięcie wokali. Były one gdzieś dalej niż normalnie i brzmią nieco ciszej. Mi się akurat to bardzo podobało ale przy odsłuchach ze znajomymi wielu z nich wybrało kable, które prezentowały bardzo otwarty dźwięk i wysuwały głosy do przodu. Ja jednak wole słuchać muzyki z lekkim cofnięciem bo po całym dniu słuchania nie jestem zmęczony. Nie wiedziałem jednak wtedy, że kable po jakimś czasie zmieniają swój dźwięk na skutek "wygrzania". Supra zmieniła swój początkowy charakter i otworzyła sie! Wokal zrobił sie mocny i wyraźnie słyszalny. Zniknęło to cofnięcie. Przekaz zrobił sie bardzo dostojnym, elegancki. Była w nim duża głębia, która akurat bardzo mi sie spodobała. Ale całościowe brzmienie było dość specyficzne, takie aufiofilskie. Dużo szczegółów, duża rozdzielczość, ogromna scena. O ile w innych kablach dźwięk prezentował sie w okolicy głośników tak tu otrzymałem wielką ścianę muzyki. Dźwięk zaczynał sie od samej podłogi silnym i dociążonym basem, potem przechodził wyżej prezentując wszystko bardzo wyraźnie i głęboko a kończył sie wysoko pod sufitem, gdzie już od polowy pokoju czułem obecność subtelnych częstotliwości i dzwoneczków. Dość ciekawie ale .. nie po mojemu. Ja to lubię zwykłe normalne granie.

Czy wygładził mi sybilanty? W dużej części tak, choć jest on nieco suchy i ma gdzieś tam ślady ostrości (ale nie takie jak QED XT40i!!). Powiedzmy, że zrobił to w 90% z czego i tak byłem bardzo zadowolony. Dodam, że Tellurium Black II robił to lepiej. Tam dźwięk (wokale) był gładszy i słuchało mi sie tego lepiej. Niestety bas w Tellurium był dla mnie słaby. Ostatecznie jako, że posiadałem wówczas KEF R500 mające dwie pary zacisków to Supre podłączyłem do dolnych i założyłem zwroki Tellurium Black II do górnych :) I było w miarę przyzwoicie, bo zwroki, mimo iż wiele osób w to nie wierzy, wnoszą delikatny wpływ na brzmienie. U mnie skorygowały to, co trzeba. I było całkiem dobrze. Ale po wymianie kolumn, na Audio physic classic, które maja pojedyncze terminale, juz nie było tak dobrze.

Jeśli chodzi o bas w Suprze to był on mocny, wręcz potężny. Kabel ma 3,4mm2 więc powinien mieć moc ale ten miał jej aż podwójnie. To mi sie akurat bardzo podobało, bo lubię bas. Uderzenia miały swoją masę, były bardzo dociążone. Bas nie był jednak idealnie konturowy, był nieco zaokrąglony. Wolałbym aby był bardziej zarysowany ale i tak było bardzo dobrze.

 

Supra ply 3.4 s


Z zewnątrz

Kabel jest dość elastyczny, w miarę dobrze sie układa. Nie jest to co prawda cienki kabelek wyginający sie w każdą stronę ale w porównaniu z innymi węzami jest tu duża swoboda. Zaskoczyła mnie do tego wytrzymałość tych kabli. Otóż mam je podłączone bez wtyków, na goły kabel i siłą rzeczy wielokrotne odkręcanie i zakręcanie z reguły doprowadza do tego, że część niteczek odpada. Tu tego nie ma! Bawiłem sie nim wiele razy, odsłuchiwałem w domu kilka kolumn za każdym razem przykręcając i odkręcając końcówki i nie odpadł ani jeden drucik! Pamiętam jak miałem kiedyś Melodike 2,5mm2... to tam juz po pierwszym odkręceniu leżało pod głośnikiem kilka drucików... Także tu jestem mile zaskoczony. Niby nic a dobrze świadczy.


Ekran

Wersja tej Supry to wersja z tak zwanym ekranem (oznaczona w nazwie literką "S"), czyli dodatkowym oplotem zbudowanym z ocynowanej miedzi wokół przewodników. Jest on po to, aby uchronić sygnał audio przez wpływem fal elektromagnetycznych, czyli tych pochodzących z wifi czy telefonii komórkowej. Podobno zaburza to dźwięk. Szczerze powiem, że nigdy nie doświadczyłem takiego zjawiska. Nie wiem jak to może wpływać i co to degeneruje. Dawniej miałem QEDa Classic przez ponad 8 lat, zwykły kabel bez żadnego ekranu i też grało świetnie (przy dużo bardziej budżetowym sprzęcie).

Nie mowie, że ten wpływ nie istnieje!!! Być może jeszcze wielu rzeczy nie wiem (i jestem chętny i otwarty na ich poznanie) ale na ten czas szczerze przyznaje, że tu nie widzę zmiany. Podobnie nie widzę zmiany podpinając ekran do uziemienia. Supra PLY ma bowiem takie rozwiązanie, że od ekranującego oplotu poprowadzony jest dłuższy kabelek, który trzeba podłączyć do uziemienia, aby odprowadzić ładunki zebrane przez ekran. Ja mam podłączone krokodylkami do bolca w gniazdku. Czytałem w internecie, że jak ludzie to odpinają to nagle traci się głębia dźwięku. No ja tego nie czułem... Ale dla świętego spokoju mam ekran podpięty do uziemienia.


Podsumowując

Jest to kabel, który wybrałem kiedyś spośród takich jak Melodika Puprure Rain 2,5mm2, Van den Hul CS-122 Hybrid, Qed Classic, Qed Silver Aniversary, Qed XT40i, Tellurium Black II, Equilibrium Tune 33 i Chord Shawline. Nie okazał sie ideałem, ale przez jakiś czas pobył u mnie. Prezentuje dość dostojny dźwięk, z wielka sceną, dobrą głębią i potężnym basem. Nie syczy specjalnie na sybilantach ale ma bardzo wyraźnie zaznaczony wokal. Ja akurat wolę, jak nie jest on aż tak faworyzowany i lepiej mi sie słuchało kabla, jak był niewygrzany.

 

UTWORZONO: 3 lipca 2020

Pylon Diamond

Pylon Audio Diamond 25 biały mat

Pylon Audio model Diamond 25. Moja relacja po półrocznym użytkowaniu  Przeczytaj

 

Kable Coaxial

Kable Audiomica Vandini oraz Alunite

Test dwóch kabli cyfrowych firmy Audiomica. Jeden z nich został w moim systemie!  Zobacz

 

Eversolo DMP-A6

Streamer DMP-A6

Test długo dystansowy. Kupiłem dla siebie i mogę rzetelnie go ocenić. > Link