Recenzja amatorska kabli głośnikowych Eagle Cable Deluxe Calypso II oraz Silverline o przekroju 2,5mm2. Test napisany na podstawie odsłuchów na własnym systemie

O kablach Eagle Cable dowiedziałem się od Pylon Audio, ponieważ kupiłem kolumny Diamond 25 i na stronie producenta widniała informacja, że polecają właśnie te kable. Poczytałem o nich, spodobały mi sie, kupiłem i są u mnie. Kupiłem model miedziany Eagle Cable Delixe Calypso II a od sklepu Hifi Station, będącego dystrybutorem firmy Eagle Cable, dostałem do sprawdzenia model posrebrzany Silverline. Poniżej opiszę wrażenia z odsłuchów.

 

Eagle cable silverline 2,5

(Eagle Cable Deluxe Silverline z firmowymi wtykami założonymi przez sklep Hifi Station)

 

Eagle Calbe Calypso 2,5

(Eagle cable Calypso Deluxe 2,5 + jeden komplet firmowych wtyków, które sam założyłem - tylko od strony wzmacniacza)

 

Eagle Cable Deluxe Calypso II oraz Silverline 2,5. Dźwięk

Na jakieś stronie internetowej publikującej opinie przeczytałem, że Eagle Cable Deluxe Calypso jest ostry i jasny. I chciałbym sie do tego odnieść, bo wiele osób opiera się na informacjach z sieci i może niepotrzebnie skreślić ten kabel z listy. Ostrość jest bowiem odrzucającą cechą i nikt raczej nie chce mieć jej u siebie. Model Calypso jest wyrazisty i ukazuje słabe cechy systemu. Nie maskuje niczego, nie gładzi jak Lapp czy Jantzen. Jeśli są gdzieś ostrości to je wyraźniej pokaże. Można to uznać za wadę lub za zaletę, ale ze swojej strony radzę, aby myśleć o kablach Eagle Cable wtedy, gdy nasz system gra jak należy. Eagle Cable nie będą tuszować błędów i nie będą balsamem na ostrości. Jeśli jednak nasz zestaw gra dobrze to dzięki tym kablom (zarówno Calypso jak i Silverline) otrzymamy niezwykłą prezentacje, podkreślającą piękno muzyki.

Ktoś pomyśli, że być może są to za mocne słowa, bo mówimy o kablach kosztujących 22-42zł za metr ale należy wiedzieć, że produkcja przewodników odbywa sie w Niemczech i miedź użyta do budowy kabla jest wysoko jakościowa. Do tego sama konstrukcja kabla to nie zwykła skrętka drucików a zaawansowana plecionka kilku wiązek z bardzo cieniutkich włosków. To sprawia, że mimo niskiej ceny, otrzymujemy produkt całkiem dobrej jakości. I wcale sie nie dziwie, że Pylon je poleca.

Ale do rzeczy, bo miało być o dźwięku, a póki co to nie napisałem żadnych konkretów w tym temacie.

Zacznijmy więc od sceny muzycznej. W Calypso była ona ładnie poukładana, instrumenty nie nakładały sie na siebie. Było ich sporo, nie było to chude granie. Silverline dodawał do tego więcej subtelności i powietrza. Było bardziej swobodnie a dźwięki były nieco przyjemniejsze. W obu kablach dźwięk nie narzucał sie nachalnie, nie był przesadnie ofensywny. Dawał komfort i przyjemność, nawet przy dynamicznych kawałkach. Dla ciekawości wpiąłem dla porównania kabel Qed XT25 to od razu uderzyła mnie krzykliwość dźwięku. Eagle Cable grają zdecydowanie przyjemniej. To samo dotyczy prezentacji wokalu.

Wokal w Eagle cable był łagodny, nie ofensywny choć akurat Qed ukazał z większym dystansem. Eagle nieco przybliża wokal, choć suma sumarum, niemieckie kable grają kulturalniej niż angielski kolega. Posrebrzany Silverline dał więcej subtelności i sprawił, że głosy piosenkarzy brzmiały bardziej kojąco. Nie były one za duże, nie wychodziły na środek pokoju. Były doskonale zlokalizowane na scenie. Wszystko było bardzo wyraźne i nic nie umykało uwadze. Nawet ciche szepty. Kable mają bardzo dobrą wyrazistość. 

Jedynym mankamentem dotyczącym wokalu był fakt, że na gorzej zrealizowanych utworach słychać było mocniej syczące sybilanty. Jest to wynik tego, że kable Eagle nie wybaczają błędów. Ukazują wszystko wyraźnie, choć Silverline był i w tym przypadku łagodniejszy. Calypso syczał nieco mocniej. Dobre jakościowo piosenki grały z kolei fenomenalnie na jednym i na drugim.

Teraz kilka słów o barwie dźwięku. Jako, że Silverlne ma część przewodników posrebrzanych to obawiać sie można o to, że będzie grać jaśniej. Ja także miałem takie obawy, ale sklep Hifi Station zapewniał mnie, że nie mam o co sie martwić. I faktycznie, barwa dźwięku Eagle Calbe Silverline wcale nie była jasna!!! Była nawet lepsza niż Qed-a, który wydawał sie zbyt otwarty. Na siłę mógłbym powiedzieć, że Silverline miał nieco obniżoną temperaturę i zdawało się czuć lekkie ochłodzenie. Ale na pewno nie grał jasno. Calpyso również był neutralny, ani za ciemny, ani za jasny - po prostu normalny. Ciekawe było to, że gdy zdjąłem z końcówek wtyki w swoim Calypso to zrobiło sie nieco czyściej. One ewidentnie dawały efekt takiej chmurki. Fajny? Niefajny? Zależy od potrzeb i gustów. Z Silverlina nie ściągałem wtyków, bo on był wypożyczony.

A co z basem? Otóż bas jest akuratny. Nie za duży, nie za mały. Daje dobre uderzenie, ma fajny charakter, jest sprężysty, dobrze kontrolowany. Nie jest to płaskie uderzenie w kartonik tylko normalne pulsowanie z odpowiednią głębią. Domyślam sie, że wersje 4,0 mają tego basu więcej i jeśli ktoś cierpi na jego niedostatki to chyba warto pomyśleć o tym grubszym modelu. Z kolei jeśli u kogoś bas jest odpowiedni to modele 2,5 powinny okazać sie idealne.

Dopisek: Kabel ma doskonałą rozdzielczość i pozwala swobodnie wybrzmieć każdemu dźwiękowi, jeśli system na to pozwoli. Z kablami Calypso i Silverline było pełno szczegółów i była super mikro dynamika. W porównaniu do Qed xt40 to grały szybciej i miały więcej dźwięków. Co prawda nie miały takiej masy i głębi ale coś za coś. Rozdzielczość była wyjątkowa i ponadprzeciętna.

Co jeszcze? Eagle Cable pozwalają bardziej usłyszeć zmianę innych kabli w systemie, takich jak zasilające czy interkonekty. Odczułem to, gdy w międzyczasie testowałem właśnie kable zasilające oraz coaxialne. Była wyraźna różnica w brzmieniu Supry Silver a Furutecha 314AG. Z kolei, gdy głośniki spiąłem zwykłymi Lapp-ami to nie mogłem wychwycić efektu! (Dygresja: Teraz rozumiem ludzi, którzy nie czują różnicy zmiany kabli. Widocznie musza mieć coś w systemie, co blokuje im pełny sygnał. Może być to kabel głośnikowy ale może być to też inny element słabej jakości. W każdym razie Eagle Cable, a zwłaszcza model Silverline, są bardzo wrażliwe i ukażą wszystko).


Podsumowanie. Eagle Cable Deluxe Calypso II oraz Silverline 2,5

Eagle Cable Deluxe Calypso II oraz Silverline 2,5 to bardzo ciekawa propozycja dla osób szukających wysokiej jakości dźwięku za rozsądną cenę. Uważać tylko trzeba na to, aby nasz system nie miał słabych stron i nie był za ostry bo wówczas kable to uwydatnią. Są bardzo czułe i wyraziste. Ta cecha ma też swoje dobre strony, bo jeśli system gra pięknie i przejrzyście to do głośników popłynie czysty sygnał i otrzymamy takie właśnie brzmienie.
Model Silverline jest zdecydowanie lepszy. Ma zarówno więcej subtelności, dźwięki są przyjemniejsze i jest mniej czuły na ostrości.

Zastanawiam się nad jedną rzeczą, a mianowicie nad wtykami. Ciekawe, co by było, gdybym założył na kabel jakieś dobre wtyki typu Furutech z miedzi OCC złocony. Wiem, że wówczas można by mnie było podejrzewać o mezalians, bo gdzie na kabel za 50zł zakładać wtyki za 1200zł ale z drugiej strony.. jeśli mam dobry system i kolumny klasy Diamond 25 to może warto? Wiem, że takie wtyki nie tylko dodają uroku dźwiękowi ale też .. wygładzają ostrości. Być może zelżało by wówczas to syczenie na sybilantach. Bo poza tym to kable są bardzo fajne, a Silverline ma cechy mojego ideału. Kiedyś może spróbuje. Tymczasem polecam je osobom z dobrymi systemami i tym, którzy słuchają dobrych realizacji.

 

Moje systemy audio

Zestaw Pierwszy

  • Kolumny: Pylon Audio Diamond 25
  • Wzmacniacz: Fezz Audio Torus 5060
  • Streamer: Yamaha NP S303
  • Interkonekt: Ortofon Red RCA
  • USB: Lindy 36642 USB 2.0 A-B Cromo Line
  • Kable głośnikowe: Qed XT40
  • Kable zasilające: Furutech TCS 31 + wtyki FI-E46 (G) NCF i FI-46 (G) NCF (wzmacniacz), Neotech NEP 3003 III (streamer), podłączone bezpośrednio do gniazd w ścianie Furutech FP-SWS G

 

Zestaw drugi

  • Kolumny: Heco Aurora 300
  • Wzmacniacz: Pioneer A40
  • Streamer: Yamaha NP S303
  • Toslink: Qed Performance Graphite
  • Kabel głośnikowy: Qed classic 79
  • Kable zasilające: Supra Lorad 1,5mm2 (wzmacniacz), Neotech NEP 3003 III (streamer), podłączone bezpośrednio do gniazd w ścianie Furutech FP-SWS G

 

UTWORZONO: 10 października 2022

 

Pylon Diamond

Pylon Audio Diamond 25 biały mat

Pylon Audio model Diamond 25. Moja relacja po półrocznym użytkowaniu  Przeczytaj

 

Kable Coaxial

Kable Audiomica Vandini oraz Alunite

Test dwóch kabli cyfrowych firmy Audiomica. Jeden z nich został w moim systemie!  Zobacz

 

Eversolo DMP-A6

Streamer DMP-A6

Test długo dystansowy. Kupiłem dla siebie i mogę rzetelnie go ocenić. > Link